Re: Ćpanie endorfin - 2022 by Czeskom
: pn wrz 26, 2022 7:25 pm
Tydzień 19 - 25 IX
Ciągłe roztrenowanie rowerowe; nazbierało się tylko 37km jeżdżenia po mieście.
Pływania 2:
- pierwszy trening pływacki z grupą. Mały zawód, bo w tym roku nie będę miał zajęć z najlepszą (imho) trenerką. Drugi zonk, na który świadomie się zdecydowałem - pływam na torze z zauważalnie wolniejszymi. Priorytetem była godzina basenu (6), cele wynikowe coraz mniej mnie ruszają Liczę, że dzięki temu będę mógł bardziej świadomie pracować nad techniką i łapać luz w wodzie.
- drugie pływanie samodzielnie, parę szybszych 25tek, kilka setek
Razem 2850m
Bieganie
O dziwo, wysuwa się na pierwsze miejsce!
- 2x poranne truchty z młodym
- 5x 1km, na względnym luzie przyjemnie weszły (4:18, 4:04; 3:58; 3:57; 3:52)
- 10x 300m, też bardzo przyjemnie weszły, średnio po 3:03, lepiej i szybciej się biegło niż tydzień wcześniej 200m. Fajnie czuć, że nogi się rozkręcają z kolejnymi bieganiami Staram się biegać z wyższą kadencją (180-190) i chyba się to sprawdza.
Łącznie 18km
Jest pokusa, żeby w tym roku skupić się na bieganiu, tylko, że ja dość łatwo kontuzje łapie..
Wszystkich aktywności 5h 19'
Wysiłku jest w sam raz, fajne zmęczenie, ale na razie nie widzę dodawania treningów rowerowych. Liczę, że z czasem organizm przyzwyczai się do tego czym aktualnie go aplikuję i zniesie dodatkowe jazdy.
Hm, dam mu tydzień
Ciągłe roztrenowanie rowerowe; nazbierało się tylko 37km jeżdżenia po mieście.
Pływania 2:
- pierwszy trening pływacki z grupą. Mały zawód, bo w tym roku nie będę miał zajęć z najlepszą (imho) trenerką. Drugi zonk, na który świadomie się zdecydowałem - pływam na torze z zauważalnie wolniejszymi. Priorytetem była godzina basenu (6), cele wynikowe coraz mniej mnie ruszają Liczę, że dzięki temu będę mógł bardziej świadomie pracować nad techniką i łapać luz w wodzie.
- drugie pływanie samodzielnie, parę szybszych 25tek, kilka setek
Razem 2850m
Bieganie
O dziwo, wysuwa się na pierwsze miejsce!
- 2x poranne truchty z młodym
- 5x 1km, na względnym luzie przyjemnie weszły (4:18, 4:04; 3:58; 3:57; 3:52)
- 10x 300m, też bardzo przyjemnie weszły, średnio po 3:03, lepiej i szybciej się biegło niż tydzień wcześniej 200m. Fajnie czuć, że nogi się rozkręcają z kolejnymi bieganiami Staram się biegać z wyższą kadencją (180-190) i chyba się to sprawdza.
Łącznie 18km
Jest pokusa, żeby w tym roku skupić się na bieganiu, tylko, że ja dość łatwo kontuzje łapie..
Wszystkich aktywności 5h 19'
Wysiłku jest w sam raz, fajne zmęczenie, ale na razie nie widzę dodawania treningów rowerowych. Liczę, że z czasem organizm przyzwyczai się do tego czym aktualnie go aplikuję i zniesie dodatkowe jazdy.
Hm, dam mu tydzień