robertino - mój pierwszy...tygodnik

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 913
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

sob lut 01, 2020 10:46 pm

po przeciwzapalnych jest dużo lepiej. Zdjąłem ortezę. W pn wracam


Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 913
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

pn lut 10, 2020 1:54 pm

pierwszy tydzień po zdjęciu ortezy za mną. Przesiadłem się z Trainer Road na Training Peaks trochę wcześniej niż zamierzałem, ale przerwa spowodowana najpierw robotą do nocy, potem kontuzją ręki trochę wymusiła taką decyzję.
Pierwszy tydzień za mną, odpuściłem jeszcze ćwiczenia wzmacniające, wypadł jeden bieg, dodałem od siebie pływanie. Oj ciężko to szło, bardzo ciężko:
TrainingPeaks_BasePhase3_Week4.png
TrainingPeaks_BasePhase3_Week4.png (30.77 KiB) Przejrzano 5059 razy
zaczynam obecny tydzień, który jest tygodniem 1 fazy rozbudowy. Zacząłem od "Speed Workout Run", ale zbyt "speed" to on nie był po tak długiej przerwie od biegania. Ale nic to, cisnę. Od soboty i tak czeka mnie przerwa na narty i czas z rodziną.
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 913
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

pn lut 10, 2020 2:40 pm

i jeszcze u mnie w domu od soboty "szpital". Córka ma grypę (dziś stwierdzona podczas wizyty), żonę złapało dziś z samego rana, a syn właśnie zaraportował 38,8.
Czekam, aż zetnie mnie...
Awatar użytkownika
Willi
Posty: 607
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:46 pm

wt lut 11, 2020 10:38 am

A co tam z testów wyszło? Do kalkulatora TP co wpisałeś? No i zdrowia ferie przed Wami!
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 913
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

wt lut 11, 2020 11:50 am

Willi pisze:
wt lut 11, 2020 10:38 am
A co tam z testów wyszło? Do kalkulatora TP co wpisałeś? No i zdrowia ferie przed Wami!
Pływanie CSS wyszedł na 1:35. Słabo. Choć 200m popłynąłem praktycznie w tyle, co 400m (różnica 2s/100m). I przypuszczam, że z 800m byłoby podobnie. Wychodzi brak rozpływania. Pokatuję trochę i następnym razem na pewno będzie lepiej. W każdym razie widać, że PESEL nie pomaga w utrzymaniu tego, co jeszcze 2-3 lata temu było normą ;)
na rowerze bez zmian. Było 265W, pojechałem 20min na 275W, co dało 261W. Biorąc pod uwagę przerwę, zostawiam 265 jako FTP.
bieg w końcu nie zrobiłem testu. Muszę najpierw się rozbiegać.

poza testami w zeszłym tygodniu, dziś nie wstałem na basen. Mam stan podgorączkowy i wszystkie mięsnie mnie bolą. Także grypa ścignęła i mnie :(
Awatar użytkownika
Willi
Posty: 607
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:46 pm

wt lut 11, 2020 1:55 pm

Podnoszenie FTP do zadań u mnie nie sprawdziło się trochę nie byłem w stanie ukręcić zadań a lubię je robić w górnym zakresie mocy z treningów. Zdrowia dużo nie daj się 😃
Awatar użytkownika
Ariel
Posty: 102
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:37 pm

wt lut 11, 2020 10:28 pm

Robert powiem kolejny raz za pływanie to Cię nie lubię :-)
Ale chociaż 200 to czasem i ja zrobię szybko więc od razu czuje się lepszy Obrazek (ale tylko 200 nie więcej !!!)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 913
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

wt lut 11, 2020 10:44 pm

Ariel pisze:Robert powiem kolejny raz za pływanie to Cię nie lubię :-)
Ale chociaż 200 to czasem i ja zrobię szybko więc od razu czuje się lepszy Obrazek (ale tylko 200 nie więcej !!!)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Obrazek
brakuje mi treningów szybkościowych. W sumie to wszystkich mi brakuje. Po powrocie z nart rozpływam i zobaczymy. Na połówce bym chciał popłynąć poniżej 30min


Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 913
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

pn lut 24, 2020 1:50 pm

szybki update, bo wiele się nie działo:

tydzień 10-16 lutego - jeden trening, potem grypa. Cała rodzina rozłożona, pierwszy tydzień ferii spędzony w domu na przeciwgorączkowych i innych "objawowych". W sobotę, gdy wyjeżdżaliśmy na narty, nawet już się czułem względnie.

tydzień 17-23 lutego - treningów zero urlop spędzony w pełni na nartach, piękna pogoda, dużo snu, zregenerowałem się i odpocząłem (od pracy, treningów i choroby). Gotowy do dalszej walki.

Przez w sumie 3-4 tygodnie tej pracy treningowej nie było zbyt wiele: praca, potem ręka, potem grypa, na koniec ferie. Ale nic to, wracam do roboty. Dzisiejszy rower szedł ciężko, ale wszedł. Tętno dawno niespotykane, przejdzie szybko.
ODPOWIEDZ