Forum TriathlonLife

Się wszystko przenosi z sąsiedniego "olanego" forum, więc i ja postanowiłem.
Co do danych wyjściowych to oprócz wieku (aktualnie 41l.) niewiele się zmieniło.
Trenuję dużo, bo lubię dużo, choć na tą chwilę jeszcze się rozpędzam po roztrenowaniu/odpoczynku po poprzednim sezonie.
Cel na przyszły rok to prawdopodobnie IM w Talinie.
W tym roku było 9:30, więc zaczepny tytuł mojego dziennika jest... zaczepny, ale nie niemożliwy.
Na tą chwilę jestem zapisany na 5150 Warszawa. W planach jeszcze 1/2 w Suszu. Jak Talin by dobrze odpalił, to może w październiku jeszcze "jakiś" jeden start na "pełnym"
Co do treningu w chwili obecnej około 10-12h tygodniowo w 9 jednostkach (po 3 każdej z zabaw) i jakieś michałki typu: core, rozciąganie, żelastwo itd.
Jak w tamtym roku, cały czas wiernie z TrainerRoad. Na chwilę obecną leci baza, medium vol. olimpijska (tak na wprowadzenie). Wyjściowy test FTP 285W. Bieganie "po swojemu". Na ten moment nie za długo, ale dość intensywnie od czasu do czasu (ostatnio np: 4x800m w tempie na 3km). Pływanie tradycyjnie z Kuźnią. Na tą chwilę 6:28/400m.
Na początek, tyle.
Nie znajdę czasu i zacięcia, żeby opisywać każdy zrobiony trening, ale od czasu do czasu, czy od testu do testu coś tam naskrobię.
Jak zawszę liczę na konstruktywną krytykę.

9.30 to dobry debiut Trzymam kciuki

Fajnie, że forumowy koń zdrowy i ciągnie dalej.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Zasmakowałeś pełnego będę trzymał za Ciebie kciuki. I będziemy rywalizować na trasie 5150 Warszawa. Może skusisz się jeszcze na Grodzisk? Jak będzie w podobnym terminie, co w zeszłym roku, to na pewno wystartuję. A do Tallina samolotem, czy autem się wybierasz?

Zdecydowanie autem. Wole mieć rower i wszystkie zabawki cały czas pod ręką przed startem. Dodatkowo jadę czteroosobową rodziną + pies, więc zdecydowanie auto.

pawelvod pisze: ↑

śr lis 13, 2019 5:34 pm

Jak Talin by dobrze odpalił, to może w październiku jeszcze "jakiś" jeden start na "pełnym"

Tak! Tak! Tak! - 3x Tak dziękuje przechodzisz dalej, będę śledził bo chyba zapatrzyliśmy się na tego samego kuca... znaczy się KONiA Ale jak dopniemy swego tooooo - siedze przy oknie

...jeśli nic nie przeszkodzi w przygotowaniach to widzimy się w Tallinie

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka