Garenge - 16,5h w tygodniu...wracając do trenowania...oby to był w większości "tlen i rekreacja" bo inaczej...nie chcę krakać
Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka
Garenge w pogoni za upragnioną wagą - przygotowanie do sezonu 2021
Będąc na Majorce żal było nie trenować Wszystko pod okiem trenera, dużo treningów jakościowych, core/stability i troszkę pływania dla rozluźnienia. Tam jest zupełnie inna regeneracja i jeśli Twój plan dnia jest ułożony tylko i wyłącznie pod trening to wszystko wygląda inaczej Poniżej podsumowanie zeszłego, już trochę luźnego tygodnia.
- Załączniki
-
- 7F9AF99A-C457-49AB-9D0D-32BB17167A93.jpeg (66.44 KiB) Przejrzano 7492 razy
-
- CC789D8D-A6C1-44A9-A09F-DCCE67BEF04B.jpeg (83.44 KiB) Przejrzano 7492 razy
No jeśli to obóz na Majorce to ok
Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka
Sporo się ostatnio dzieje, tym razem pozdrawiam z Teneryfy. Tydzień zamykam całkiem udanie, wypadł tylko jeden luźny trening ze względu na pakowanie, doszedł natomiast zdecydowanie zbyt długi i intensywny treking po górach. 3 treningi kolarskie po górach, luźne pływanie.
Krótkie podsumowanie poniżej.
Czuję, że wracam na dobre tory! Regeneracja idzie zadziwiająco szybko i nawet po mocnych jednostkach treningowych czuję się świeży. Ciuchy tez coraz luźniejsze się zaczynają robić, a więc wszystko idzie w dobrym kierunku
Krótkie podsumowanie poniżej.
Czuję, że wracam na dobre tory! Regeneracja idzie zadziwiająco szybko i nawet po mocnych jednostkach treningowych czuję się świeży. Ciuchy tez coraz luźniejsze się zaczynają robić, a więc wszystko idzie w dobrym kierunku
- Załączniki
-
- 4C3241ED-EC2A-494B-8FA7-AD4CBCE7FA24.jpeg (173.67 KiB) Przejrzano 7384 razy
-
- 3C309379-FFE2-484E-855B-42AEBC50F499.jpeg (175.86 KiB) Przejrzano 7384 razy
Specjalnie dla Krzysztofa wrzucam post zaraz po skończeniu ostatniego w tym tygodniu treningu.
Ostatni trening na Teneryfie to 2h pod górę + czas na powrót. Wyszło 930m przewyższenia. Co ciekawe, zjeżdżałem tylko 30 minut
Tydzień był trochę zagmatwany, przylot z Teneryfy do Barcelony, potem samo zwiedzanie przez 3 dni, a na koniec opóźniony lot i powrót z Warszawy w śnieżycę. Efekt to 23h na nogach, trochę to odczułem wczoraj w samopoczuciu. Nie mniej jednak dwa treningi wleciały wg planu. Dziś 3h w tlenie, pogoda dała mocno popalić. Chyba trzeba dokupić jeszcze odzież na zimę, bo obecna garderoba nadal nie pozwala czuć się komfortowo w takich warunkach. Podsumowując, tydzień był zdecydowanie najluźniejszy w tym miesiącu, czuję się zregenerowany.
Dodatkowa ciekawostka, złożyłem już prawie czasówkę. Aktualnie wygląda tak.
Ostatni trening na Teneryfie to 2h pod górę + czas na powrót. Wyszło 930m przewyższenia. Co ciekawe, zjeżdżałem tylko 30 minut
Tydzień był trochę zagmatwany, przylot z Teneryfy do Barcelony, potem samo zwiedzanie przez 3 dni, a na koniec opóźniony lot i powrót z Warszawy w śnieżycę. Efekt to 23h na nogach, trochę to odczułem wczoraj w samopoczuciu. Nie mniej jednak dwa treningi wleciały wg planu. Dziś 3h w tlenie, pogoda dała mocno popalić. Chyba trzeba dokupić jeszcze odzież na zimę, bo obecna garderoba nadal nie pozwala czuć się komfortowo w takich warunkach. Podsumowując, tydzień był zdecydowanie najluźniejszy w tym miesiącu, czuję się zregenerowany.
Dodatkowa ciekawostka, złożyłem już prawie czasówkę. Aktualnie wygląda tak.
- Załączniki
-
- AE75F2D5-891F-4583-968C-E4ABC453C567.jpeg (166.06 KiB) Przejrzano 7327 razy
-
- 939C5FF3-2491-4163-8C95-E4D096939E90.jpeg (172.35 KiB) Przejrzano 7327 razy