Szajba - In Comfort Zone

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
RafałM
Posty: 215
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:00 pm

śr lip 22, 2020 9:38 am

Szajba pisze:
pt lip 17, 2020 6:22 pm
Czy ja traktuję HIM w Malborku poważnie.
Hmm, trudne pytanie. Jakiś czas wstecz zacząłem używać tych no, części zdania, jak "hmm" czy "eh", lub zastępczo "ech". Moje wypowiedzi wydają się jakby pełniejsze, przemyślane bardziej.Wracając do Malborka ...
Heheh jeśli to specjalnie dla mnie taki wywód, to czuję się bardzo miło połechtany. @Szajba mam dla Ciebie jedną radę. Ponieważ mam bardzo zbliżone predyspozycje sportowe (kiepskie pływanie lub wcale, mocny rower i przeciętny bieg) NIE PODPAL SIĘ NA ROWERZE. No chyba, że masz w palnie TOP 1 na biku a potem zgon, to co innego :lol:
Awatar użytkownika
Szajba
Posty: 492
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:04 pm

czw lip 23, 2020 12:20 am

Willi pisze:
śr lip 22, 2020 8:36 am
Ach te 4,3 gratuluje u mnie jest 3,5 ale w aplikacji w pułapie tlenowym znajdziesz jeszcze informację dodatkową, ach te G.
Szacowanego pułapu tlenowego w kolarstwie nie biorę pod rozwagę. Za krótko się jeszcze znamy z Garminem i co trzy, cztery treningi przedstawia nowe szacunki.
1.PNG
1.PNG (15.28 KiB) Przejrzano 4048 razy
A wiek sprawnościowy? W wieku dwudziestu lat robiłem takie rzeczy po których teraz niechybnie bym zszedł :lol:
RafałM pisze:
śr lip 22, 2020 9:38 am
NIE PODPAL SIĘ NA ROWERZE. No chyba, że masz w palnie TOP 1 na biku a potem zgon, to co innego :lol:

Był taki plan, ale pomyślałem że jeśli pływanie przetrwam, rower zrobię i zgon na biegu zaliczę, to chyba mniejszy wstyd byłby gdybym w pół dystansu przez trzciny się z Nogatu ewakuował i chyłkiem do domu uciekł wypierając się obecności swojej w Malborku i okolicach :D
When you have to shoot...Shoot! Don't talk

https://www.strava.com/athletes/11696370
Awatar użytkownika
Willi
Posty: 607
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:46 pm

czw lip 23, 2020 4:53 pm

A ja ledwo biegałem, pamietam tamte dni katorgi, zawsze przybiegałem ostatni!
Awatar użytkownika
Szajba
Posty: 492
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:04 pm

pt lip 24, 2020 10:43 pm

Aż się pochwalę :D
Zrobiłem dziś proszę ja Was 2/3 z 1/4IM. Dlaczego tylko 2/3? Ano dlatego iż po porażce w trakcie etapu pływackiego nie byłoby możliwości by podnieść się i walczyć dalej. I woda zimna jak znudzona małżonka i morze wzburzone jak, jak w/w :lol:
Weszła trochę skrócona trasa kolarska (trzy pętle) i w tę i nazad bieg.
I pal licho rower, zadowolony z biegu jestem. Mimo iż mocno w pedały cisnąłem, bieg wszedł jak, hmm jak, jak kanapka pani Pawłowicz na sali sejmowej :lol:
https://www.strava.com/activities/3808954901
https://www.strava.com/activities/3808958138
When you have to shoot...Shoot! Don't talk

https://www.strava.com/athletes/11696370
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 537
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

ndz lip 26, 2020 9:09 pm

Brawo.
Bieg fajny ale mimo wszystko to rower robi wrażenie (AVG 40km/h).
Tak trzymać.
Awatar użytkownika
Szajba
Posty: 492
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:04 pm

pn lip 27, 2020 11:21 pm

endi8888 pisze:
ndz lip 26, 2020 9:09 pm
Brawo.
Bieg fajny ale mimo wszystko to rower robi wrażenie (AVG 40km/h).
Tak trzymać.
Dzięki :)
Niestety w triathlonie jedno bez drugiego nie ma racji bytu. I bez trzeciego :cry:

Tydzień 30
Potrenowałem jak na zrzucie poniżej.
Początek tygodnia trochę mocniejszy, w środę po ośmiu godzinach stania na drabinie i bujania się na palcach w tę i we wtę zabiłem łydki i musiałem wziąć wolne od treningów, w czwartek już się do drabiny zaadoptowałem i wolnego nie było, w dniach kolejnych trochę luźniej bo wcześniej był luźniej mniej znaczy nie żeby ciaśniej ale gęściej, a później padał deszcz i urwałem szprychę w szosie. No a dziś mamy poniedziałek a o poniedziałku za tydzień.
Czołem ;)
1.PNG
1.PNG (72.13 KiB) Przejrzano 3951 razy
2.PNG
2.PNG (67.11 KiB) Przejrzano 3951 razy
When you have to shoot...Shoot! Don't talk

https://www.strava.com/athletes/11696370
Awatar użytkownika
Szajba
Posty: 492
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:04 pm

pn sie 03, 2020 9:13 pm

Tydzień 31
Tydzień bez biegania, rower raczej jako odskocznia, zamęczy mnie ta drabina na amen. Osiem godzin w robocie, siedem na drabinie, 1155m w górę i tyle samo w dół. Miałem czas to sobie policzyłem :lol: Z osiem dni do końca zostało, jak nic na szwedzkiej ziemi Dach Świata zaliczę.
1.PNG
1.PNG (57.43 KiB) Przejrzano 3846 razy
2.PNG
2.PNG (68.7 KiB) Przejrzano 3846 razy
Na dziś miały być interwały 4x7-minute intervals at 105% FTP with 5-minute recoveries between intervals., ale nie ma bata bym to udźwignął. Trochę poleżę okładając lodem kolana z nadzieją że "wspinaczka" w minimalnym choćby stopniu przełoży się na wzrost formy.
When you have to shoot...Shoot! Don't talk

https://www.strava.com/athletes/11696370
Awatar użytkownika
qbs
Posty: 170
Rejestracja: wt lis 05, 2019 4:29 pm

wt sie 04, 2020 9:03 am

Teraz Everesting w modzie to taka wersja drabinowa jak znalazł :lol:
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

wt sie 04, 2020 9:46 am

Everesting na drabinie, brzmi dobrze. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Szajba
Posty: 492
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:04 pm

wt sie 04, 2020 10:39 pm

Ze starego sobie podśmiechoojki robią :lol:
Przeliczyłem sobie najbliższy segment oznaczony jako "4" i wychodzi że z 16h zajęłoby zaliczenie tego "everestingu". Kto wie, może jesienią gdy będę się bardzo nudził :D
Jakiś czas wstecz przebudowałem nieco czasówkę, dziś naszło mnie by zobaczyć jak to mniej więcej w akcji wygląda. A wygląda chyba nieźle, wziąwszy pod uwagę, że komfortowo w tej pozycji generuję waty.
https://www.youtube.com/watch?v=kXEz8udvvsQ
https://www.youtube.com/watch?v=e3GjuLmiVHc
Czas chyba na poważnie pomyśleć o jakimś dysku
When you have to shoot...Shoot! Don't talk

https://www.strava.com/athletes/11696370
ODPOWIEDZ