@Szajba 3x20' to miało być na intensywności połówki, czyli tempo, a nie sweet spot. Zatem 80-85% (jeśli dwudziestominutówki, to próbowałbym bliżej 85%).
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Szajba - In Comfort Zone
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
Dzięki Waszym wskazówkom, to nie jest kwestia tego co lubię (okrągłe cyferki) a czego nie lubię. Z Rampy wyszło mi 340W więc dodając 10% do 305 jestem stosunkowo blisko FTP.
Lewa powieka mi opada. Przy takim ustawieniu mam identyczne pole widzenia dla każdego oka
Po prawdzie, to rozstaw ramion przy manetkach to 25mm bez owijki i by zmieścić tam paluchy rozsuwam ramiona góra-dół. No i jakoś mi tak jakby stabilniej.
Można powiedzieć że wracam do gry. Kontuzję, a właściwi ból dupy mam za sobą, od poniedziałku wróciłem do treningów.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni trochę mocniej przycisnę rower, w końcu na torze w Pruszkowie nie będę ni biegał ni pływał
Dziś przeprowadziłem test o którym wspominał @Kajet w swoim dzienniku, tzn 3x20' na 85%FTP gdzie wartość FTP równa się 340W.
Wyszło jak poniżej
1 20'
1 292/149 1,959731543624161 5,7%
2 293/158 1,854430379746835
2 20'
1 294/157 1,872611464968153 3,4%
2 295/163 1,809815950920245
3 20'
1 296/161 1,838509316770186 2,8%
2 297/166 1,789156626506024
Jak widać dryf tętna mieści się w przedziale akceptowalnym dla ustalonej w Ramp Teście wartości. Co prawda nie ma chooja bym to ujechał w czasie godzinnej jazdy, ale być może jako wskaźnik do wytyczania odpowiednich stref treningowych się sprawdzi.
No to wracam do stołu, czego i Wam życzę bo młoda godzina jeszcze a jutro tylko lekki tlenik na trenażerze lub looźne bieganko
W ciągu najbliższych dwóch tygodni trochę mocniej przycisnę rower, w końcu na torze w Pruszkowie nie będę ni biegał ni pływał
Dziś przeprowadziłem test o którym wspominał @Kajet w swoim dzienniku, tzn 3x20' na 85%FTP gdzie wartość FTP równa się 340W.
Wyszło jak poniżej
1 20'
1 292/149 1,959731543624161 5,7%
2 293/158 1,854430379746835
2 20'
1 294/157 1,872611464968153 3,4%
2 295/163 1,809815950920245
3 20'
1 296/161 1,838509316770186 2,8%
2 297/166 1,789156626506024
Jak widać dryf tętna mieści się w przedziale akceptowalnym dla ustalonej w Ramp Teście wartości. Co prawda nie ma chooja bym to ujechał w czasie godzinnej jazdy, ale być może jako wskaźnik do wytyczania odpowiednich stref treningowych się sprawdzi.
No to wracam do stołu, czego i Wam życzę bo młoda godzina jeszcze a jutro tylko lekki tlenik na trenażerze lub looźne bieganko
Week 52
Poniedziałek
- trenażer - 6x20" na 200%FTP. Do leniwego FTP'a dorzuciłem 10% i weszło. Lubię ten rodzaj interwałów, fajnie wchodzą, człek się nie wykańcza a nawet szczególnie się nie spoci. Układ napędowy nie bardzo to lubi, ale daje radę.
https://www.strava.com/activities/2952022089
Wtorek
- trenażer- 3x20' na 85% sugerowanego Rampą FTP. Test w celu określenia czy poruszam się w odpowiednich strefach treningowych. Test wypadł (chyba) pozytywnie. Brak mi wiedzy, ale czucie i wiara mówi mi że dam radę.
https://www.strava.com/activities/2953823599
Środa
- wolne. Mimo iż "świąteczny" nie jestem to dobrego żarcia i leżenia do góry klejnotami nie odmawiam.
Czwartek
-trenażer - TR zaoferował jakieś 45' czegoś tam regeneracyjnego, a że nie czułem się źle więc wszedł Pioneer, znaczy się 45' na 80-85% FTP. Średnio wyszło 286W i się nie zagrzałem.
https://www.strava.com/activities/2958408451
Piątek
- znów trenażer - 3x12' na 88-94%FTP z 3' przerwą. Na początku drugiego interwału "wątroba puściła soki" i musiałem zejść na chwilę bo mi skurcze oddychać nie pozwalały. Na szczęście szybko przeszło i cofnąwszy się do początku przerwy szczęśliwie dotarłem do końca.
https://www.strava.com/activities/2960728306
Wygląda na to że nowe FTP się sprawdzi.
Poniedziałek
- trenażer - 6x20" na 200%FTP. Do leniwego FTP'a dorzuciłem 10% i weszło. Lubię ten rodzaj interwałów, fajnie wchodzą, człek się nie wykańcza a nawet szczególnie się nie spoci. Układ napędowy nie bardzo to lubi, ale daje radę.
https://www.strava.com/activities/2952022089
Wtorek
- trenażer- 3x20' na 85% sugerowanego Rampą FTP. Test w celu określenia czy poruszam się w odpowiednich strefach treningowych. Test wypadł (chyba) pozytywnie. Brak mi wiedzy, ale czucie i wiara mówi mi że dam radę.
https://www.strava.com/activities/2953823599
Środa
- wolne. Mimo iż "świąteczny" nie jestem to dobrego żarcia i leżenia do góry klejnotami nie odmawiam.
Czwartek
-trenażer - TR zaoferował jakieś 45' czegoś tam regeneracyjnego, a że nie czułem się źle więc wszedł Pioneer, znaczy się 45' na 80-85% FTP. Średnio wyszło 286W i się nie zagrzałem.
https://www.strava.com/activities/2958408451
Piątek
- znów trenażer - 3x12' na 88-94%FTP z 3' przerwą. Na początku drugiego interwału "wątroba puściła soki" i musiałem zejść na chwilę bo mi skurcze oddychać nie pozwalały. Na szczęście szybko przeszło i cofnąwszy się do początku przerwy szczęśliwie dotarłem do końca.
https://www.strava.com/activities/2960728306
Wygląda na to że nowe FTP się sprawdzi.
Dokończyłem "projekt".
Kierownicę zwęziłem do 40cm i zwiększyłem ugięcie o 10 stopni, odlałem nowy mostek ze Znalu 150mm -35stopni, zrobiłem bidon pomiędzy ramiona o poj. 1l, zmieniłem prowadzenie linek, zrobiłem uchwyt do licznika Wahoo dodatkowo spinający ramiona lemondki i pomiędzy bidonem a rurą sterową wykombinowałem niewielki pojemnik na żele. Przy okazji powstał uchwyt podsiodłowy do bidonów.
Pozostało zrobić korek do bidonu ze zintegrowaną rurką.
No i to na tyle.
Jutro wracam do treningów.
Kierownicę zwęziłem do 40cm i zwiększyłem ugięcie o 10 stopni, odlałem nowy mostek ze Znalu 150mm -35stopni, zrobiłem bidon pomiędzy ramiona o poj. 1l, zmieniłem prowadzenie linek, zrobiłem uchwyt do licznika Wahoo dodatkowo spinający ramiona lemondki i pomiędzy bidonem a rurą sterową wykombinowałem niewielki pojemnik na żele. Przy okazji powstał uchwyt podsiodłowy do bidonów.
Pozostało zrobić korek do bidonu ze zintegrowaną rurką.
No i to na tyle.
Jutro wracam do treningów.
- Maciej z NT
- Posty: 216
- Rejestracja: wt lis 05, 2019 6:25 pm
Za bidon aero masz medal - wydruk 3D ? Za odlew mostka ze znalu mam obawy o wytrzymałość - odlew z rdzeniem czy pełny ?
Wiadomo Felty są najlepsze !!!
Wiadomo Felty są najlepsze !!!
Bidon to ręczna robota. Forma ze styroduru, poszycie z tkaniny szklanej i epoksydu (epidian 6011 + IDA z atestem PZH).
Mostek to pełny odlew. Testowałem go obciążając dynamicznie CMW (całkowita masa własna ). Jeśli to przeżył, przeżyje wszystko. Fakt, waga 245g więc sporo, ale regulowany który miałem wcześniej ważył podobnie a był jakby taki niepewny.
Tymczasem u mnie ...
Od dwóch tygodni jestem drwalem i padam na ryj.
Ot taki ogólnorozwojowy trening
Jak mi domsy odejdą to może pokręcę na trenażerze lub kettlami pomacham
Mostek to pełny odlew. Testowałem go obciążając dynamicznie CMW (całkowita masa własna ). Jeśli to przeżył, przeżyje wszystko. Fakt, waga 245g więc sporo, ale regulowany który miałem wcześniej ważył podobnie a był jakby taki niepewny.
Tymczasem u mnie ...
Od dwóch tygodni jestem drwalem i padam na ryj.
Ot taki ogólnorozwojowy trening
Jak mi domsy odejdą to może pokręcę na trenażerze lub kettlami pomacham
Hmm, planowanie nie jest moją mocną stroną.
Trochę ostatnio potrenowałem, a że zamierzam skończyć z "laniem wody", napiszę krótko.
Baza 1/7
swim: 0h
bike: 7:30h
run: 0h
Czołem
Trochę ostatnio potrenowałem, a że zamierzam skończyć z "laniem wody", napiszę krótko.
Baza 1/7
swim: 0h
bike: 7:30h
run: 0h
Czołem