Kolejny tydzień za mną
Baza 2/7
swim: 0h
bike: 7:52h
run: 0h
Przede mną ostatni miesiąc urlopu, tak więc za miesiąc jest szansa że coś ruszę z bieganiem
Szajba - In Comfort Zone
Baza 3/7
Głównie rower w czterech ścianach. Baza 4/7
Głównie rower w czterech ścianach. Pływać mi się nie chce, bo daleko na basen i ludzie jacyś obcy i cały ten zgiełk, biegać mi się nie chce bo błoto zewsząd i by gdziekolwiek wybiec wpierw muszę się kilometr przez błoto przebijać, do pedałowania równie ciężko się zmusić no ale coś wypadałoby robić. Tak więc pedałuję.
Tydzień wstecz odpaliłem plan "Waga Startowa". Celem jest 76kg czyli jakieś 10kg w dół, środkiem system dietetyczny TKD. Na chwilę obecną w pełni uruchomiłem diesla a od poniedziałku wprowadzam rotację węglowodanami.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni powoli zacznę wkręcać się w bieganie. Trochę pochodzę, trochę poszuram by od 16marca gdy już się w Szwecji rozlokuję z asfaltem 8m od drzwi wejściowych, przycisnę trochę mocniej.
O pływaniu póki co nie myślę.
Głównie rower w czterech ścianach. Baza 4/7
Głównie rower w czterech ścianach. Pływać mi się nie chce, bo daleko na basen i ludzie jacyś obcy i cały ten zgiełk, biegać mi się nie chce bo błoto zewsząd i by gdziekolwiek wybiec wpierw muszę się kilometr przez błoto przebijać, do pedałowania równie ciężko się zmusić no ale coś wypadałoby robić. Tak więc pedałuję.
Tydzień wstecz odpaliłem plan "Waga Startowa". Celem jest 76kg czyli jakieś 10kg w dół, środkiem system dietetyczny TKD. Na chwilę obecną w pełni uruchomiłem diesla a od poniedziałku wprowadzam rotację węglowodanami.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni powoli zacznę wkręcać się w bieganie. Trochę pochodzę, trochę poszuram by od 16marca gdy już się w Szwecji rozlokuję z asfaltem 8m od drzwi wejściowych, przycisnę trochę mocniej.
O pływaniu póki co nie myślę.
Jeśli w drugiej połowie sierpnia będziesz znowu na Warmii, pływania się nauczysz pod moim okiem hahahaha!
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
Z wdzięcznością przyjmę każdą pomoc, nawet takiego pływaka jak Ty
Baza 4/7
Rower, rower i tylko rower.
Słaby tydzień zarówno pod kątem jakości treningów jak i czasu im poświęconego.
Powoli wdrażam się w nowy, jak dla mnie , system dietetyczny, gdzie co prawda węgle są ale muszę je ograniczać znaczy się zjeść trochę i dość.Trudne czasy
Plusem jest że waga systematycznie spada, minusem iż moc również. Jest nadzieja że na bieganiu coś zyskam, ale jak to z nadzieją, wypadałoby jej trochę pomóc, zacisnąć zęby i zacząć biegać.
Rower, rower i tylko rower.
Słaby tydzień zarówno pod kątem jakości treningów jak i czasu im poświęconego.
Powoli wdrażam się w nowy, jak dla mnie , system dietetyczny, gdzie co prawda węgle są ale muszę je ograniczać znaczy się zjeść trochę i dość.Trudne czasy
Plusem jest że waga systematycznie spada, minusem iż moc również. Jest nadzieja że na bieganiu coś zyskam, ale jak to z nadzieją, wypadałoby jej trochę pomóc, zacisnąć zęby i zacząć biegać.
Baza 5/7
Tylko trzy i pół godziny na trenażerze w kiepskiej jakości. Wstyd jakiś zrzut z treningów wklejać.
W międzyczasie zabezpieczyłem rodzinę na wypadek przez duże "W" i wyjechałem na półroczny obóz treningowy do Szwecji.
Papier toaletowy piętrzy się pod sufit, hektolitry detergentów, asfalt pięć metrów od progu i wszystkie baseny otwarte.
Jak pisałem do menu wchodzi bieganie.
Czołem
Tylko trzy i pół godziny na trenażerze w kiepskiej jakości. Wstyd jakiś zrzut z treningów wklejać.
W międzyczasie zabezpieczyłem rodzinę na wypadek przez duże "W" i wyjechałem na półroczny obóz treningowy do Szwecji.
Papier toaletowy piętrzy się pod sufit, hektolitry detergentów, asfalt pięć metrów od progu i wszystkie baseny otwarte.
Jak pisałem do menu wchodzi bieganie.
Czołem
- weekendowy
- Posty: 157
- Rejestracja: śr lis 06, 2019 9:57 am
.... odpuść bieganie!!!! katuj pływanie!!!! Szajba masz fory w tym sezonie ...tutaj zapowiada się dłuższa banicja na baseny a OW przy -2 w nocy raczej do miłych nie będzie należało
Daj spokój. Miałem sześć kilometrów na basen w Olsztynie i się nie chciało, to jak mam teraz dwadzieścia to ma mi się bardziej chcieć?weekendowy pisze: ↑wt mar 17, 2020 8:34 am.... odpuść bieganie!!!! katuj pływanie!!!! Szajba masz fory w tym sezonie ...tutaj zapowiada się dłuższa banicja na baseny a OW przy -2 w nocy raczej do miłych nie będzie należało
Poczekam na OW, na plażę mam dwieście metrów.
Poprzedni tydzień
Poprzedni tydzień minął jak na zrzucie Postaram się by kolejne nie były gorsze.
No i to właściwie wszystko co mam do przekazania
Czołem
Heh, pojąłem się ciągnąć ten wózek, więc ciągnę
Poprzedni tydzień nie należał do tych uczciwie przepracowanych. Powoli wkręcam się w bieganie, tak by sobie w międzyczasie krzywdy jakiej nie zrobić, równie powoli kontynuuję redukcję masy ciała, powoli zwiększam udział węgli w diecie. Od dwóch tygodni nie palę i nie zapowiada się bym przez kolejne dwa miał chęć.
W międzyczasie wykombinowałem sobie że planowany HIM w Malborku (o ile się odbędzie) przepłynę w godzinę, przejadę w 280W i przebiegnę w 5:30. O ile nie utonę to w te 5:30' powinienem się zmieścić.
W najbliższym czasie będę testował dwie ostatnie konkurencje. Z pływaniem się wstrzymam, podobno utonąć można tylko raz
Poprzedni tydzień nie należał do tych uczciwie przepracowanych. Powoli wkręcam się w bieganie, tak by sobie w międzyczasie krzywdy jakiej nie zrobić, równie powoli kontynuuję redukcję masy ciała, powoli zwiększam udział węgli w diecie. Od dwóch tygodni nie palę i nie zapowiada się bym przez kolejne dwa miał chęć.
W międzyczasie wykombinowałem sobie że planowany HIM w Malborku (o ile się odbędzie) przepłynę w godzinę, przejadę w 280W i przebiegnę w 5:30. O ile nie utonę to w te 5:30' powinienem się zmieścić.
W najbliższym czasie będę testował dwie ostatnie konkurencje. Z pływaniem się wstrzymam, podobno utonąć można tylko raz
Pogubiłem się z tym moim planem. Tak to jest jak idziesz do roboty, po robocie śpisz, w nocy robisz trening, śpisz i znów do roboty. W jednym tygodniu mieszczę czternaście dni z czego tylko połowa to dni z treningiem