Strona 2 z 6

Re: Marcos - sezon zagadka?!

: sob gru 21, 2019 9:55 pm
autor: MarcosPykos
Baza - tygodnie 5 i 6. Powoli mnie nosi i zaczynam zahaczać o strefy tempo/SS. Zmuszam się też do tego żeby zaglądnąć trzy razy w tygodniu na basen. Opcja trenera pływania nie wchodzi w grę, bo tak jak pisałem bawi mnie bycie swoim trenerem, tak jest od początku i raczej tak zostanie. Największą motywację mimo tego, że wyłącznie kręcę w domu, mam właśnie do roweru. Urozmaiciłem treningi i wygląda to dobrze. Niestety ciągle nie potrafię się zmusić do testu FTP. Poza tym wydaje mi się że, na tym etapie bardziej miarodajne jeżeli chodzi o trening jest obserwowanie dryfu tętna, Pw:HR, szczególnie w II zakresie i strefie tempo (1/2 IM). Bieganie idzie dobrze, nogi po paru górskich wycieczkach biegowych idą dobrze na podbiegach. Nudne zakładki w II zakresie (biegi i rower) zamieniłem na II zakres rower i pod progiem bieg (wychodziło kolejno 7km po 4:20, 4:18, 4:13/km. Wyjazd na obóz do Chorwacji już prawie "klepnięty" wiec wszystko idzie w dobrym kierunku.

Re: Marcos - sezon zagadka?!

: wt gru 24, 2019 9:13 pm
autor: MarcosPykos
Wesołych Świąt dla wszystkich! A w 2020 roku: życiówek, medali, a przede wszystkim dużo radości z tego co robimy!

Re: Marcos - sezon zagadka?!

: wt gru 24, 2019 9:42 pm
autor: scott_mtb
Wzajemnie

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka


Re: Marcos - sezon zagadka?!

: pn sty 06, 2020 2:24 pm
autor: MarcosPykos
Baza - tygodnie 7 i 8.
Pływanie
Dalej nie rozumiem. Raz idę na trening i pływam swobodnie setki i dwusetki w tlenie po 1:33/100m, za tydzień walczę żeby przepłynąć w 1:38/100m
Jakoś się tym nie martwię za bardzo.

Rower
W końcu zmusiłem się do test FTP. Wyszedł niestety średnio bo około 3,65W/kg (20min-5%). Choć jak rzuciłem okiem na pierwszy test z tamtego roku (koniec lutego) to było 3,54W/kg. Doszedłem do wniosku że na tym etapie treningu zdecydowanie więcej o stopniu przygotowania mówią współczynnik EF i Pw:HR. Tu wygląda to dobrze. EF na początku ok 1,24 teraz ustabilizowało się na 1,50 z jazd 1,5h. Zdecydowałem że będę dążył do takiego poziomu z jazd 2h:15min. To będzie świadczyło o dobrym przygotowaniu tlenowym w wysiłkach których czas jest bliski czasowi docelowych zawodów (1/2 IM).

Bieg
Wygląda OK. 1 stycznia pobiegłem Półmaraton Cyborga - dość swobodnie w tempie konwersacyjnym w 1:41:57. Zahaczę teraz o bieganie na bieżni, bo w tym okresie to dobry czas żeby poprawić błędy w technice. Pogoda też raczej nie zachęca do katowania się niskimi temperaturami.

Ciągle myślę o starcie na Chińskich połówkach w Liuzhou lub Xiamen, z których można zrobić slota na Hawaje. W ubiegłym roku czasy 4:25:00 - 4:28:00 dawały kwalifikacje. Wiem, że o wiele bliżej jest mi do 4:20 na połówce, niż do 9:15 na pełnym IM. Jednak boje się trochę tego organizacyjnie, czasowo i finansowo, bo w tym roku zapowiada się niezły kocioł pozasportowy.

Re: Marcos - sezon zagadka?!

: pn sty 20, 2020 8:13 pm
autor: MarcosPykos
Tygodnie 9, 10, 11 - Baza.

Ogólnie:
Coraz bardziej prawdopodobna jest opcja krajowych startów w tym sezonie. Wydaje mi się że nie będę w stanie ogarnąć czasowo i finansowo, wyjazdu do Chin.
Zapisałem się na 1/8 Osiek, 1/2 Sieraków i 1/2 Susz.

Pływanie:
Bez zmian, raz lekko raz ciężko. Popływałem trochę w piance na basenie (ćwiczenia techniki) i po tych treningach czułem się bardzo dobrze. Dla mnie to niesamowita różnica (ciężkie nogi i dość masywne uda, które przy nawet niewielkim ruchu potrzebują dużo tlenu). Pływanie w piance w tempie 1:21/100 to dla mnie to samo co 1:38/100 bez pianki. Dokładnie tak samo odczuwam takie wysiłki. W piance płynę z zupełnie inną kadencją, ruch napędowy rąk jest zupełnie inny. Dlatego będę często pływał w piance, bo tak pływam na zawodach.

Rower:
W coraz dłuższych wysiłkach w tlenie, przy stałym obciążeniu 205-215W utrzymuję niewielki wzrost tętna w stosunku do mocy: EF, Pw:HR, Dryf tętna. Świadczy to o dobrym przygotowaniu tlenowym. Jeszcze tylko kiedyś Kajet musi mi wyjaśnić na wzorach jak to jest z tymi W/Kg na płaskim i pod górkę, bo jakoś nie do końca to ogarniam. Ciągle wydaje mi się że waga ma znaczenie też na płaskim, wiadomo że mniejsze niż na podjazdach, ale ma.(rozpędzanie, nawroty, każde przyśpieszenie, nigdzie nie jest idealnie płasko). Może kiedyś przy piwie kolega mi to wyjaśni.

Bieganie:
Jest ok. Ostatnie dłuższe bieganie w tlenie 22 km poszło super. Tętno przez cały dystans równiutkie, na ostatnich kilometrach mimo zwiększania tempa HR nie rosło.

Gratuluję udanego spotkania w Pruszkowie. Żałuję że nie udało mi się pojechać, choć znając moje szczęście i fantazję to jazda na ostrym kole w moim wykonaniu mogła by skończyć się ciekawie!

Re: Marcos - sezon zagadka?!

: pn sty 20, 2020 8:57 pm
autor: robertino
nieźle wrzucasz: 11-13h tygodniowo, 2 treningi dziennie. Będzie mocno latem

Re: Marcos - sezon zagadka?!

: pn sty 20, 2020 9:01 pm
autor: scott_mtb
Oby pary starczyło ...a tak z ciekawości Marcos - jak wyglądały drugie części sezonu w ostatnich latach?

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka


Re: Marcos - sezon zagadka?!

: pn sty 20, 2020 10:14 pm
autor: MarcosPykos
scott_mtb pisze:
pn sty 20, 2020 9:01 pm
Oby pary starczyło Obrazek ...a tak z ciekawości Marcos - jak wyglądały drugie części sezonu w ostatnich latach?

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Nie wyglądała w ogóle! Od sierpnia nie miałem już siły fizycznie i psychicznie.

Re: Marcos - sezon zagadka?!

: pn sty 20, 2020 10:19 pm
autor: scott_mtb
Tak myślałem

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka


Re: Marcos - sezon zagadka?!

: śr sty 22, 2020 2:43 pm
autor: RafałM
No to już wiem gdzie nie startować. Marek wiesz, że masz do mnie pecha. W Osieku gleba, w Sierakowie skręcony skokowy :-( No chyba, że sztafeta. Zrobię Ci lokomotywę w Osieku :-) (pod warunkiem, że wygrasz pływanie z moją córką, albo wyjdziecie razem z wody).