ARCHIWUM Jak jest w trajlonach - nieregularnik treningowy Kosy

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

śr gru 11, 2019 11:46 am

Minął kolejny tydzień (2-8 XII) więc aktualizacja jest wskazana.
Po teście FTP zacząłem, zgodnie z planem, robić bazę Sweet Spot z TR, w wersji Low Volume+. Weszły dwa treningi z rozpiski ("Goddard" i "Mount Field") i bonusowo "Taku" - pól godzinki easy kręcenia w tlenie. W weekend TR miał wpisany jeszcze 90-minutowy "Baxter", ale nie zrobiłem bo byłem wymęczony po warsztatach pływackich, o których poniżej. Do tego dwa razy pływałem z Triclubem na Inflanckiej i raz biegałem (7 km easy z przebieżkami).

Główną atrakcją tygodnia były warsztaty pływackie, a konkretnie Warsztaty kraula I i II stopnia metodą Total Immersion (gównoburza incoming :D ), prowadzone przez ekipę z Total Immersion - Śląsk/warsztatyplywania.pl na Inflanckiej w Warszawie. Trwało to dwa dni, każdego dnia 6 godzin,w tym kilka sesji w wodzie i kilka sesji omawiania nagrań, wykładów i dyskusji.
Co o warsztatach:
1. przygotowanie merytoryczne, podejście do uczestników, organizacja itd. - wszystko tip top, super profesjonalnie.
2. największa korzyść - nagrywanie i wideoanaliza. Było kilka sesji nagraniowych w wodzie, z różnych ujęć, na powierzchni, pod powierzchnią itd. Potem nagrania były omawiane i analizowane, prowadzący wytykali każdy błąd techniczny, mówili co jest do zmiany i jak to zmienić, a potem jeszcze wchodzili z nami do wody i własnoręcznie pokazywali a nawet ustawiali ręce, pozycję głowy itd., tak żeby dokładnie było wiadomo co i jak. Potem robili jeszcze jedno nagranie, tak żeby móc porównać "przed-po". Dla mnie była to pierwsza taka analiza stylu, bo nigdy wcześniej się nie nagrywałem i dowiedziałem się sporo ciekawych rzeczy, o niektórych nie miałem pojęcia (!).
3. dużo podstaw stylu - pozycja ciała w wodzie, sylwetka, opływowość, rozluźnienie, pozycja głowy itd., w sumie najważniejsze rzeczy i potrzebne każdemu pływakowi.
4. sam styl Total Immersion - jest kontrowersyjny i dużo ludzi go krytykuje, że prowadzi do ładnego ale wolnego pływania. Wydaje mi się, że coś w tym jest. TI promuje niską kadencję i (relatywnie) długie przerwy między pociągnięciami. Żeby w ten sposób pływać szybko trzeba mieć nienaganny chwyt wody, bardzo silny ruch napędowy i do tego mocną pracę nóg. To wszystko jest trudne i mało kto z pływających amatorów (a jeszcze do tego trajlonistów) to ma. Na szczęście na samych warsztatach było względnie mało "propagandy" TI-owej, a więcej nacisku na podstawowe elementy techniki kraula, które dla wszystkich pływaków są wspólne, np. to, że jak ci ucieka lewa ręka w dół przy oddechu na prawą stronę to tracisz z niej cały napęd, niezależnie od tego czy płyniesz z niską czy wysoką kadencją.
Osobiście póki co ciężko mi się pływa wg. stylu z warsztatów, chociaż uspokojenie ruchów jest ewidentne ale po pierwsze muszę się bardzo na tym koncentrować, co samo w sobie męczy, a po drugie spadła mi kadencja i robię mniej oddechów na każdą długość, co skutkuje tym, że dopływam z uczuciem podduszenia, nawet jeżeli płynę spokojnie i wolno. Dam sobie jeszcze jakiś czas (kilka tygodni) żeby się bardziej wdrożyć i wtedy zadecyduję czy przechodzę w całości na ten styl czy nie. Natomiast kilka ewidentnych błędów technicznych mam do wyeliminowania niezależnie od stylu (opadająca ręka, zbyt dalekie wkładanie dłoni do wody, podnoszenie głowy przy oddechu).
Generalnie polecam warsztaty jeżeli ktoś nie miał robionej wideoanalizy i chciałby ją zrobić, a także dla pływaków całkiem początkujących i takich, którzy wiedzą, że robią błędy techniczne a nie mają do kogo pójść, żeby im je skorygował.
Awatar użytkownika
Willi
Posty: 607
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:46 pm

śr gru 11, 2019 4:00 pm

Jak kupować plany to takie pod triathlon, gdzie są dobrane i połączone trzy dyscypliny. Jeżeli plan zakłada ramp test, 20” czy 1h to KTOŚ chyba pisząc plany wziął to pod uwagę. Ja robiąc plany TP mam test 20" i szczerze, podniosłem sztucznie FTP na początku i trochę ciężko się robiło treningi rowerowe, wszystko wróciło do ustawień i jest ok robiąc treningi w górnych założeniach jest ok i ujeżdżam treningi.
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

czw gru 12, 2019 8:53 am

W TrainerRoad nawet w planach specyficznie pod triathlon jest Ramp Test, oni po prostu defaultowo wszędzie go dają.
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

czw gru 12, 2019 7:17 pm

Willi pisze:
śr gru 11, 2019 4:00 pm
jeżeli plan zakłada ramp test, 20” czy 1h to KTOŚ chyba pisząc plany wziął to pod uwagę. Ja robiąc plany TP mam test 20" i szczerze, podniosłem sztucznie FTP na początku i trochę ciężko się robiło treningi rowerowe, wszystko wróciło do ustawień i jest ok robiąc treningi w górnych założeniach jest ok i ujeżdżam treningi.
Teoria ma potencjał, ale u mnie przegrała z praktyką. Kiedyś z ramp testu wyszło mi 299 watów w pozycji TT. Trudniejsze treningi w TR w ogóle mi nie wchodziły na tej mocy - i VO2max, i over/under.
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

pt gru 13, 2019 8:42 am

Na forum gadu gadu a ja się w międzyczasie zapisałem na maraton szosowy Kaszebe Runda, a dokładnie na trasę "Doktor" - 120 km. Wyścigu rowerowego jeszcze nie jechałem a akurat te tereny trochę znam i mam tam rodzinę (żony), więc będzie idealna okazja zobaczyć z czym to się je. A najeść się też podobno tam można po uszy.
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

śr gru 18, 2019 10:17 am

Podsumowanie ostatniego tygodnia z wąsem: robię dalej bazę sweet spot z TR, nie wszystko się udało wykonać bo wiadomo, sprawy rodzinne, domowe, ogarnianie przedświąteczne itd., ale kilka treningów sweet spotowych weszło. Pobiegałem symbolicznie (jeden luźny bieg z przebieżkami), popływałem trzy razy, w tym dwa razy z grupą i raz samemu. Pracuję nad wdrażaniem wskazówek technicznych z warsztatów, chyba to jakoś nawet powoli zaczyna wychodzić.
W sumie najważniejsze co się stało, to wczorajsze pływanie. Trener zadał nam rozpiskę do samodzielnego wykonania, bo na basenie na Inflanckiej wystąpił incydent kało... tfu, znaczy awaria rur i zamknięte do końca tygodnia. W rozpisce były dwie ciekawe rzeczy, mianowicie 100 w pałę na czas i 400 "średnio". Najpierw płynąłem 400. Założyłem sobie tempo średnio-mocne (tzn. takie z zapasem), z pilnowaniem techniki z warsztatów. W połowie zerknąłem na zegarek i zobaczyłem, że mam widoki na życiówkę i to sporą. Podkręciłem trochę tempo (chyba za bardzo, ale oczywiście emocje wzięły górę) i w rezultacie dopłynąłem z czasem 6'49'', czyli nową życiówką na 400 metrów (na krótkim basenie). Po kilku długościach odpoczynkowych machnąłem jeszcze 100 na maksa, gdzie nabiłem 1'22'', czyli również życiówkę.
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

pn gru 30, 2019 9:35 am

Tydzień świąteczny - obyło się bez wyjazdów i innych tego typu atrakcji rozwalających porządek dnia, więc można było wykorzystać tę odrobinę czasu wolnego i trochę przytrenować.
Grane było:
- dwa razy pływanie, w tym jedna "długa" sesja (3700 scm) wg. świątecznej rozpiski od trenejro,
- dwa razy bieganie, w jedna porządna sesja krosowa z przebieżkami i jedna easy sesja marszotruchtowa z małżonką, urozmaicona o ćwiczenia typu skipy, wykroki itp.,
- trzy razy rower, w tym jedna sesja to były dwa treningi z TR zrobione bez przerwy (jeden sweet spot i jeden easy tlen, w sumie 1.45'),
- kilka sesji "pływania na sucho" z gumami.
Razem weszło 8.34', jak na mnie to bardzo dużo.

Jak to się te obrazki wstawiało?
tydzien swiateczny 2019.jpg
tydzien swiateczny 2019.jpg (56.06 KiB) Przejrzano 5453 razy
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

ndz sty 12, 2020 11:00 am

Podsumowanie ostatnich dwóch tygodni - nic się nie działo (nananana).
W tygodniu sylwestrowo-noworocznym dość mocno zaległem i jakikolwiek trening wszedł symbolicznie. Zrobiłem jakiś sweet spot na TR, pobiegłem w pierwszej edycji Zimowych Biegów Górskich w Falenicy (treningowo truchtem) i pojeździłem na łyżwach :lol: .
W kolejnym tygodniu powaliła mnie grypa i wylądowałem na tygodniowym L4 z zakazem wychodzenia z domu do 14 stycznia. :-(

Przez to wszystko rozsypują mi się (jak co roku, kurde) moje ambitne (lmao) plany treningowe.
Już dwa tygodnie temu powinienem był zamknąć bazę Sweet Spot w TR i zacząć właściwy trening, czyli bazę do 70.3. Teoretycznie mógłbym (jak wyjdę ze zwolnienia) powtórzyć ostatnie dwa tygodnie bazy SS i dopiero wtedy przejść do bazy 70.3, ale to mnie cofnie o miesiąc w stosunku do planu. chyba raczej od razu przejdę do 70.3.
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

ndz sty 12, 2020 11:26 am

Moje nemezis ma zaległości, ja mam zaległości - wszystko gra. Życzę zdrowia. W Chomiczówce nie startujesz, więc stresu nie ma ;)

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

ndz sty 12, 2020 12:57 pm

Równowaga zachowana.
ODPOWIEDZ