Re: FireTriFighter
: pn sty 22, 2024 9:06 am
Wpada zapowiadana zmiana roweru. Wybór to BMC Timemachine 02 ONE z 2020 roku. Dosyć sprawna przekładka niektórych części i już pokręciłem.
Napotkany problem to luz po zapięciu w trenażer, temat to wyjaśnienia. Być może podkładka od wewnątrz załatwi sprawę.
Natomiast czy zmiana na plus?
- możliwość montażu dodatkowego koszyka na ramie, więcej miejsca na rurze skośnej - poprzednio bidon 1 litr kiepsko wchodził, chyba nawet z koszykiem bocznym by nie zagrało
- zintegrowany box nad tylnym kołem
- na minus dla mnie poziome i regulowane haki i problem z zapięciem w trenażer
- tak jak poprzednio opcja montażu boxa na poziomej rurze, tylko wcześniej box znajdował się bliżej rury sterowej więc nieco wygodniej
- większa rama co odczuwałem że przy wydłużeniu dystansu jest potrzebne (reach, stack)
- zmiana położenia rury podsiodłowej co w konsekwencji skraca ramę, ale pozycja w moim odczuciu staje się bardziej ergo pod tri
- większa główka ramy
- nie wchodziłem w bardziej zintegrowane systemy
Docelowo myślałem, że uda się dobrze usiąść z korbą 170mm, ale siodło mam z taką korbą za wysoko. Dłuższa korba wymaga więc przycięcia rury podsiodłowej. Na 165mm wręcz idealnie. Wsiadłem i pokręciłem 2,5h z interwałami, małe korekty siodełka do zrobienia przód-tył, rurkę pewnie nieco skrócę również. I kurczę - jakby za wiele się nie zmieniło, myśli, trzeba było brać rozmiar L (największy dla BMC) na razie pozostał mostek 130mm oraz maksymalne wysunięcie podłokietników jednak jakby bardziej komfortowo więc chyba się wydłużyłem, cel osiągnięty.
Rower używany więc kilka rzeczy nieprzewidywalnych...przewidziałem i do stanu używalności na drodze oraz gotowości do zawodów wymaga pracy. Fotki po doprowadzeniu do stanu gotowości do zawodów.
Link do ogólnej specyfikacji
https://bmc-switzerland.pl/produkt/time ... -one-2020/
Zima biegowo nie rozpieszcza, ale mogło być gorzej.
2 miesiące do dyszki w Chorzowie, 3 miesiące do Rumii, niecałe 110 dni do Czempinia.
Napotkany problem to luz po zapięciu w trenażer, temat to wyjaśnienia. Być może podkładka od wewnątrz załatwi sprawę.
Natomiast czy zmiana na plus?
- możliwość montażu dodatkowego koszyka na ramie, więcej miejsca na rurze skośnej - poprzednio bidon 1 litr kiepsko wchodził, chyba nawet z koszykiem bocznym by nie zagrało
- zintegrowany box nad tylnym kołem
- na minus dla mnie poziome i regulowane haki i problem z zapięciem w trenażer
- tak jak poprzednio opcja montażu boxa na poziomej rurze, tylko wcześniej box znajdował się bliżej rury sterowej więc nieco wygodniej
- większa rama co odczuwałem że przy wydłużeniu dystansu jest potrzebne (reach, stack)
- zmiana położenia rury podsiodłowej co w konsekwencji skraca ramę, ale pozycja w moim odczuciu staje się bardziej ergo pod tri
- większa główka ramy
- nie wchodziłem w bardziej zintegrowane systemy
Docelowo myślałem, że uda się dobrze usiąść z korbą 170mm, ale siodło mam z taką korbą za wysoko. Dłuższa korba wymaga więc przycięcia rury podsiodłowej. Na 165mm wręcz idealnie. Wsiadłem i pokręciłem 2,5h z interwałami, małe korekty siodełka do zrobienia przód-tył, rurkę pewnie nieco skrócę również. I kurczę - jakby za wiele się nie zmieniło, myśli, trzeba było brać rozmiar L (największy dla BMC) na razie pozostał mostek 130mm oraz maksymalne wysunięcie podłokietników jednak jakby bardziej komfortowo więc chyba się wydłużyłem, cel osiągnięty.
Rower używany więc kilka rzeczy nieprzewidywalnych...przewidziałem i do stanu używalności na drodze oraz gotowości do zawodów wymaga pracy. Fotki po doprowadzeniu do stanu gotowości do zawodów.
Link do ogólnej specyfikacji
https://bmc-switzerland.pl/produkt/time ... -one-2020/
Zima biegowo nie rozpieszcza, ale mogło być gorzej.
2 miesiące do dyszki w Chorzowie, 3 miesiące do Rumii, niecałe 110 dni do Czempinia.