FireTriFighter

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
Awatar użytkownika
olesia
Mistrzyni Stoneman Triathlon Władysławowo
Posty: 808
Rejestracja: śr lis 06, 2019 10:44 am

pt wrz 18, 2020 11:41 am

Mnie też przerażają wiadomości o wypadkach. Nie widzę, żeby te apele coś dały. Zawsze się znajdzie jakiś Seba w BMW :), który musi pokazać, kto tu rządzi. W tym roku zadania to tylko trenażer. Rozjazdy w niedzielę, przeważnie 6-7 rano. Mimo wszystko trąbią (chcę wierzyć, że to z zachwytu nad moim tempem jazdy :) ), wyjeżdżają nagle a podporządkowanej. Mam w planach kupno takich oczojebnych świateł, że za blisko nie da rady samochodem podjechać :).
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

wt paź 13, 2020 8:24 am

Przyszła połowa października. U mnie nadal w kratkę, a właściwie nic szczególnego się nie dzieje. Przybyła druga fala wirusa, praca trochę zdalnie, trochę "normalnie". Wpadł jeden bardziej owocny tydzień, po nim objętościowe nic. Brakuje mi jeszcze konkretnego planu, jakaś regularność jest. Jednak zaplanowanie konkretnego czasookresu powinno przynieść lepsze rezultty. Na wagę jeszcze tak mocno nie patrzę.

Dogadałem się z jednym fizjo w okolicy, znajomy znajomego i znajomy brata. Coś w kierunku stóp się rusza.. Co dziwne niedawno grałem w koszykówkę. To dziwne, że mogę naparzać jak wściekły po takim boisku, biegać od linii do linii i nogi mnie nie bolą (poza tym, że solidne kawałki skóry mi odleciały) a jak wyjdę do lasu podreptać to chodzić nie mogę.

Ćwiczyłem nieco na gumach pływanie. Tak jak pisałem wcześniej, technicznie ruchy u mnie wyglądały ok, ale brakowało paru rzeczy (pozycja, nogi), jednak i w pracy rąk pewne porady z kursu opisywanego na forum powinny pomóc.
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

wt paź 13, 2020 9:32 am

Koszykówka! Zawsze chciałem Cię spytać, czemu nie idziesz w tę stronę ;)
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
Awatar użytkownika
olesia
Mistrzyni Stoneman Triathlon Władysławowo
Posty: 808
Rejestracja: śr lis 06, 2019 10:44 am

wt paź 13, 2020 9:02 pm

Wiem Mateusz, że masz lepszych fachowców pod nosem ale próbowałeś krioterapii? Podobno daje niezle efekty.
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

śr paź 14, 2020 9:34 pm

kajet pisze:
wt paź 13, 2020 9:32 am
Koszykówka! Zawsze chciałem Cię spytać, czemu nie idziesz w tę stronę ;)
Sam nie wiem, warunki przecież mam doskonałe! :D
Generalnie to jako uzupełnienie aktywności przez resztę października i kilka miesięcy w przód to opcja spoko, inny ruch zupełnie. Ponaciągany byłem solidnie Niestety obawiam się ponownego skręcenia stawu skokowego (teraz mi się udało a nie zabrałem butów wysokich) więc kolejne takie fanaberie raczej sobie odpuszczę.

olesia pisze:
wt paź 13, 2020 9:02 pm
Wiem Mateusz, że masz lepszych fachowców pod nosem ale próbowałeś krioterapii? Podobno daje niezle efekty.
Zapytam znajomego podczas wizyty. Wcześniej atakowałem ultradźwiękami i falą, ale problemu po prostu nie dało się tym rozwiązać.
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

wt paź 20, 2020 5:30 pm

Raport z minionego tygodnia
Na rowerze ponad 7h, 1h siła/sprawność, 20min wiosła.

Lajtowe podejście by "wejść w systematykę" pozostawiam za sobą.

Zrobione w poprzednim tygodniu
- interwały na twardo- nigdy nie wiedziałem czy one coś tak naprawdę dają, ale twardo zamierzam je robić nadal
- 2 interwały w tlenie po 30min
- luźne kręcenie z 5 interwałmi vo2max po 1min/1min przerwa
- 2:30 endurance z 4 strzałami na koniec
-1h z 2x5x1min vo2max/1min przerwa
Wszystko trenażer, szosa.


Pożyczyłem od kolegi prawy pedał Vectora 3. Pierwsza jednostka w tym tygodniu, twarde interwały i elektronika twierdzi, że balans nóg wychodzi 50%/50%. Na dniach jeszcze sprawdzę, jakie wyniki wyjdą podczas innych jednostek.
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 536
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

wt paź 20, 2020 6:59 pm

FireTriFighter pisze:
wt paź 20, 2020 5:30 pm
Na rowerze ponad 7h, 1h siła/sprawność, 20min wiosła.
No Mateusz, 7h roweru - ostro zaczynasz...
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

czw paź 22, 2020 4:21 pm

Na spokojnie na razie idę bardziej parabolą więc po tygodniu z większą ilością czasu przychodzą mniej obfite.

Drugi trening z pomiarem na obie nogi wypadł podobnie jak pierwszy , balans pedały wskazują na 50/50. Jeszcze jeden trening zrobię na czasówce, na której mam q-ringa rotora, tyle że tylko na blacie więc trzeba będzie coś mocniejszego zaaplikować ;) Kąty pracy nóg pokazują, że kręcę ładne kółeczka.

Jestem po pierwszej wizycie u fizjo. Byłem na początku zmieszany jak usłyszałem "To kiedy chcesz zacząć biegać?". Na początku poczułem, że to dobry kawał. Na wiele nie liczę szczerze mówiąc. Wyszły rzeczy o których byłem przekonany:
- rok pracy siedzącej już odcisnął swoje piętno na ciele- między innymi kręgosłup mi tak strzelał przy nastawianiu, jakbym strzelał palcami u rąk;
- przyczyną problemów może być nieprawidłowy stan stawu skokowego. Jest po prostu jakby wykręcony i źle stawiam stopy, bardziej obciążam zewnętrze krawędzie stóp;

Ponadto:
Kwestia o której już wspominał mi brat, że problemem może być kiepskie krążenie w nogach, również została poddana do dyskusji. Przez to regeneracja kuleje i są problemy. Jakąś poszlaką są marznące stopy, ale i organoleptycznie fizjo wyczuł, że jakieś zaburzenia są bardzo prawdopodobne. Wspomniał o badaniu Dopplera (związane z krążeniem), ale na razie czekają mnie jeszcze 3 wizyty po których...Półrola idzie biegać :o
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 536
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

czw paź 22, 2020 8:53 pm

FireTriFighter pisze:
czw paź 22, 2020 4:21 pm
ale na razie czekają mnie jeszcze 3 wizyty po których...Półrola idzie biegać :o
Czego serdecznie życzę!
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

ndz paź 25, 2020 9:58 pm

Kolejny tydzień zamknięty, jak pisałem wyżej po bardziej obfitym tygodniu przyszedł mniej owocny czasowo. Na czasówce z pomiarem na obie nogi nie pokręciłem. Na szosie zrobiłem jeszcze dwie jazdy i balans już pokazał, 48/52 (P/L). Zapewne już na pewnym zmęczeniu wychodzą nierówności, co uważam za normalne i 2% odchylenia to nic strasznego.

Wpadło:
- interwały siłowe 90s interwał/60s przerwa;
- 2x30 tlenik;
- interwały 5x60s/60s przerwa >300W, 5x30s/60s przerwa >400W
- 2h endurance, z 3 akcentami na koniec

4 jednostki rowerowe, >5h co też jest całkiem spoko.


oraz siła sprawność niecała godzina. Plus znów koszykówka, tym razem zeszło mniej skóry ze stóp.

Brak aktywności na ergometrze wioślarskim, do nadrobienia bo na kilka dni muszę pozostać w domu.
ODPOWIEDZ