Projekt 2020 < 02:20

[weekendowy]

Tydzień 6 z 28 [kontuzja kostki] zamknięty całościowo w 10:25 h

2 x siłowania…

2 x basen…

(A) technika i próba kostki… całość niestety z pullem
(B) 400/200/100/50 ciąg dalszy testowania kostki…dalej pull + odpaliłem łapki

bieg … totalny reset od biegania…..

4 x rolka… jedyna dyscyplina która wchodziła bez bólu w stawie skokowym

(A) 12-11-10min/60s [92%]
(B) 7 x 30s/4:30 [160%]
(C) 120 min [60-75%] …od początku ciężko….
(D) 165 min [60-75%] … sobota bez treningu + ładowanie ww. przyniosło oczekiwany efekt… po prawie trzech godzinach śmiało mogłem cisnąć kolejną ale się opamiętałem….

[kik_81]

Ja się chyba nie nadaję na to forum

kontuzja kostki -> 10,5 h treningów.

Jesteś za mocny - > ale już widać, że po tych 2 latach konsekwentnej roboty jesteś na extra poziomie (celowo nie napisałem że w ekstraklasie).

[weekendowy]

Dzięki @Kik_81…Zdecydowanie dwa lata systematyczności, bo to jest chyba kluczowe, pozwoliły na przyzwyczajenie organizmu do obciążeń na poziomie 10 h tygodniowo bez większego spinania się…ale co to są 2 lata przy 20 @MarcosPykos…..czyli teoretycznie zdobyłem 10% z umiejętności Marka…

[MarcosPykos]

Dzięki @Kik_81…Zdecydowanie dwa lata systematyczności, bo to jest chyba kluczowe, pozwoliły na przyzwyczajenie organizmu do obciążeń na poziomie 10 h tygodniowo bez większego spinania się…ale co to są 2 lata przy 20 @MarcosPykos…..czyli teoretycznie zdobyłem 10% z umiejętności Marka…

Ja w triathlonie tylko 9. Wcześniej piłkę kopałem w 4-5 lidze. Tam to raczej wątroba bardziej obciążana była!

[weekendowy]

Tydzień 7 z 28 zamknięty całościowo w 14:15 h

2 x siłowania…

3 x basen…

(A) Speed 16 x 100 co druga seta w [Z-3-4-5] na 5-10-15s…bardzo dobra dyspozycja ostatnie dwa sety [Z-5] na spokojnie po 1:33… cieszy tym bardziej że odbijałem się od ścian mocno asekuracyjnie z uwagi na kostkę…
(B) technika…ewidentnie mój tydzień pływania… bdb+ za czucie wody…
(C) 400/200/100/50 w [Z-3-4] na 5 s…jak na zużycie materiału na ten tydzień to całkiem dobre czucie.

3 x bieg…

(A) Speed 12x60/30s w [Z-5↓] weszło równo po [3:55-4:05]…pierwsze bieganie po 7 dniach przerwy i od razu ekstremalne 40 km/h z deszczem w twarz …co cieszy najbardziej to, że kontuzja zupełnie nie odczuwalna…zostało jeszcze trochę krwiaka i opuchlizny… ciężko było wejść na obroty ale po kwadransie się rozkręciłem….
(B) 80 minut wybiegania [Z-2 <->][5:05]… HR zdecydowanie za wysokie…
(C) 40 minut zakładka [Z-2<->] [5:00]…


4 x rolka…

(A) 2 x 20 min/3 min 90-101% i 90-110%...zawsze mam obawy przed over-under…finalnie ujechałem w zdrowiu…
(B) 4 x 3:30/3 min [88-125%]… dla utrwalenia over – under
(C) 3:15 h [60-75%] …coś za szybko zleciało…
(D) 2:00 h [60-75%] + bieg 40 min


Równo ¼ planu za mną….teraz tydzień testów. Nie spodziewam się jeszcze jakiś fajerwerków, choć zdecydowanie czuję że mam spory zapas na ten rok a do szczytu jeszcze daleko. Porównując do poprzedniego okresu przygotowawczego jestem mocno do przodu z formą. W zeszłym roku brał bym w ciemno taki stan na pierwszą imprezę…

[scott_mtb]

No - już zacne objętości się robią a to dopiero początek planu ...ile maksymalnie h przewidujesz?...to pod 1/4?

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[weekendowy]

Tak... to jest plan pod ¼ - Olimp….Teraz zostało jeszcze 12 tygodni bazy z progresem objętości 13:45 do 15:15. Potem 8 tygodni szczyt i zejście z 11 do 7 godzin….

[weekendowy]

Dwa dni testów za mną…

TEST na 5 km tutaj spory zapas tlenowy od początku i udało się wykręcić tempo 3:58 i zeszłoroczny PB [20:29] zastępuję nowym [19:51]…W szczycie biegałem z wyższym HR czyli rezerwy sercowe są.... Teoretycznie zmieniam próg do treningów …
TH [4:23 -> 4:17 -> 4:07]

TEST CSS szczerze to obstawiałem lepszy wynik….tutaj szału nie ma ale i tak jestem zadowolony taki wynik daje spokojną głowę do dalszego trenowania.
400m [7:02 -> 6:50 –> 6:48]
200m [3:28 -> 3:17 –> 3:16]

[Willi]

Tylko pogratulować

[wgtw88]

Brawo, ładny progres;)