[Dziennik treningowy] Przełamać rutynę

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

wt cze 16, 2020 3:53 pm

Stubborn FAT protocol 2.0 też zjada fajnie tłuszczyk. Z maścią na brzuszek jest łogiń.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 537
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

wt cze 23, 2020 4:10 pm

Hej,

ostatnio mało czasu było ale wrzucam za poprzedni tydzień 15-21.06:

1. Pn: joga 30 minut
2. Wt: w końcu odblokowano grupę pływacką - 45min pływanie /1900m/ + bieganie po lesie - 12,9 km 1:15h
3. Śr: OW jeziorko czerniakowskie z kumplem przed pracą - 45min pływanie i gadanie (oczywiście nie jednocześnie;) /1800m/ + TR monitor-1 - 45min 55TSS
4. Czw: joga 40min
5. Pt: pływanie grupa 45min / 1800m
6. Sb: nic
7. Nd: no i zacząłem urlop chociaż słaby to urlop dla typowego Polaka bo wybrałem się na obóz pływacki z mastersami - więc szykuje się okupacja basenu hotelowego - na początek po przyjeździe 55min / 2200m.

Teraz siedzę nad morzem i ten tydzień będzie mocno pod znakiem pływania. Mamy zaplanowane po 2 treningi dziennie na basenie rano i wieczorem 1,5h + 1h, do do tego dokładam sobie poranne rozbieganie (codziennie) i jest jeszcze plan na jakąś siłkę 1/2 w tyg. Normalnie jak pros się czuję: trening / śniadanie / trening / spanie /trening / kolacja / rozciąganie. I tak ma być przez tydzień....;) Jak przeżyję to dam znać.

Co ciekawe po przerwie Covidowej nie jest tak tragicznie z pływaniem u mnie. Gumowanie 2x / tydzień coś jednak dało. Pływam mniej więcej swoje tempa sprzed przerwy...
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 537
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

pn cze 29, 2020 8:29 am

Hej,

tak jak obiecywałem - jako, że się nie utopiłem to wrzucam podsumowanie ost. tygodnia "obozowego".
W największym skrócie mówiąc: popływane było.. Z wprowadzającym treningiem z niedzieli łącznie 12 jednostek na basenie (połowa 1,5h / połowa 1h) co dało ponad 23km w wodzie (+drille) do tego poranne bieganie, ćwiczenia na plaży itp. Wyjazd oceniam bardzo pozytywnie, szczególnie teraz po 1,5 dnia przerwy jak już się trochę odkwasiłem po spritnach na ostatnim treningu w sobotę;)

A bardziej szczegółowo wyglądało to tak:

1. Pn: bieganie 2 pętle z rana: 40min / 8,2km + 30min/6km + rozruch GR + pływanie 1,5h (2100m + ćwiczenia) + pływanie 1h (1500m + ćwiczenia)
2. Wt: bieganie z rana: 55min / 10,2km + rozruch GR + pływanie 1,5h (dużo drilli technicznych) + pływanie 1h (1800m + ćwiczenia)
3. Śr: Mój mały dzień konia: bieganie z rana: 45min / 8,5km + rozruch GR + pływanie 1,5h (2400m + ćwiczenia) + (znalazłem siłownię w hotelu) więc rower spinningowy 45min kręcenia około 240W + 30 minut zabodźcowane sztangami GS + drzemka rege + pływanie 1h (1900m + ćwiczenia)
4. Czw: tu już lajtowo po środzie: rozruch GR + pływanie 1,5h (2400m + ćwiczenia) + pływanie 1h (1300m + ćwiczenia)
5. Pt: bieganie z rana: 45min / 8,2km + rower rege po promenadzie 1,5h /20km + pływanie 1,5h (2400m + ćwiczenia) + pływanie 1h (1600m + ćwiczenia)
6. Sb: rozruch GR + pływanie 1,5h (2700m) - na koniec zamiast drilli było mocne pływanie (16x szybkie 75m (8x w płetwach/ 8x bez)).
7. Nd: wolne

Lekko licząc ponad 25h aktywności, TSSów nie wiem ale dużo raczej (na pewno ponad 1200).


Podsumowując: sporo się działo. Jak dla mnie zdecydowanie najbardziej "obfity" w objętość tydzień. Na szczęście więkoszość w wodzie więc jakoś poszło...Na plus na pewno bardzo dużo pracy nad aspektami technicznymi. Dużo uwagi położono na pływaniu 4 stylami, nawrotami, skokami starowymi itp itd. Zapewne nie jest to przydatne w triathlonie ale i tak mi się podobało, że w końcu jest czas na takie dodatkowe smaczki.
A i miałem videoanalizę, która pokazała mi co tam jeszcze warto poprawiać w pływaniu.

Teraz uznaję już pływanie za "zabodźcowane" po przerwie covidowej i wracam do opcji 2x basen 45min z grupą w tyogodniu + OW w razie możliwości.
Pora pochylić się nad bieganiem, bo tutaj zrobiło się trochę zaległości i nie wygląda najlepiej. Dodatkowo panujące temperatury przypomniały mi jak źle znoszę upał na zawodach co dodatkowo mnie motywuje żeby trochę się z tym oswoić.
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 537
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

pn lip 06, 2020 9:24 am

Hej,

a ostatnio dla odmiany tydzień zupełnie na luzie. Tak się skończyło bo wygrała opcja "wakacyjna" i udałem się na przedłużony weekend w Góry. Zamiast trenowania były 3 dni łażenia po Karkonoszach. Ruch zatem był i samopoczucie dobre mimo, że moje aktywności coraz mniej z treningiem TRI mają wspólnego a jakoś tak niebezpiecznie w stronę aktywności wakacyjnych mnie ciągnie;)

1. Pn: joga 30 minut
2. Wt: 45min pływanie /1900m/
3. Śr: bieganie w lesie 55min / 10,5 km w tym środkowe 5km z narastającą prędkością + OW (ok 1000m) i SUPy na jeziorze.
4. Czw: nic, bo nie zdążyłem na rower
5. Pt: Góry
6. Sob: Góry
7. Nd: Góry

Podsumowanie: ? Ciężko to policzyć bo olałem garminy i większość bez rejestrowania.
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 537
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

pn lip 13, 2020 6:34 pm

Hej,

u mnie jak zwykle dość przypadkowy zestaw ćwiczeń;) - wrzucam za poprzedni tydzień 6-12.07:

1. Pn: joga 30 minut
2. Wt: 45min pływanie + płetwy /2700m/
3. Śr: mtb rodzinnie po lesie - około godziny
4. Czw: ćwiczenia GR+GS 30min + bieganie 35min 7,18 km
5. Pt: pływanie grupa 45min / 2100m + Pioneer 1H/65TSS
6. Sb: znowu Pioneer (cały na lemondce) 1H/68TSS + nordic walking 1:15h / 7,7 km
7. Nd: 1:30h/121TSS czyli Julius Caesar +3 od TR - chciałem coś mocniejszego i rzeczywiście niezły wpierdól :twisted: ... 4x2minuty na 120%FTP jeszcze ujechałem ale dobiło późniejsze mnie 6x4minuty Under/Over.

TP wyliczył mi 8h aktywności / 580TSS około

Kolejne tyg. to będzie prawdziwa próba mojego charakteru - w środę zaczynam długi urlop rodzinny. A w zeszłych latach kończyło się to zawsze tragicznie dla mojej formy bo na takim urlopie priorytety są jednak inne. Mam nieśmiałe plany trochę więcej pobiegać i popływać (nie biorę nawet roweru). Ale jak będzie to zobaczymy.
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 537
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

ndz lip 26, 2020 9:26 pm

Hej,

krótko wrzucam za ostatnie 2tyg.

tydzień 13-19.07:

1. Pn: joga 30 minut
2. Wt: grupa 45min pływanie 1800m
3. Śr: wyjazd nic
4. Czw: wyjazd nic
5. Pt: rozbieganie ok 14km / 5:23 min/km + chodzenie po górach z familią 12km
6. Sb: chodzenie po górach z familią 5km
7. Nd: open water ale krótki bo woda zimna

tydzień 20-26.07:
1. Pn: bieg 18,4 km avg 4:51min/km + krioterapia w szwedzkim jeziorze (pływać było ciężko)
2. Wt:bieg 13,4 km avg 4:57min/km - przebieżki były robione + spacery po górach 4 km
3. Śr: wyjazd nic
4. Czw: bieg 10,2 km avg 4:40min/km
5. Pt: zwiedzanie czyli wolne
6. Sb: hiking nad wybrzeżem - 5km około
7. Nd: bieg 16km avg 4:47min/km


Podsumowując tydzień wakacyjny - coś tam udaje mi się biegać. Roweru zero / OW symbolicznie bo woda w pn Szwecji jednak mega zimna (dziś mierzyłem - ok 11 stopni w jeziorze było...) Poza tym super: piękne widoki, wolność i swoboda. Na razie bez odbioru - zrobię update za tydzień.
Awatar użytkownika
Szajba
Posty: 492
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:04 pm

pn lip 27, 2020 11:07 pm

Tia, Szwecja ma coś w sobie, nie tylko zimną wodę ;)
When you have to shoot...Shoot! Don't talk

https://www.strava.com/athletes/11696370
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 537
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

pn sie 03, 2020 8:02 pm

Hej,

urlop, urlop i po urlopie;) Szwecję będę wspominał bardzo dobrze - super wyjazd się udał pod względem turystycznym a i nawet trochę pobiegałem, tak jak planowałem.
Odpocząłem całkiem nieźle, ominęły mnie jak widzę awarie garminowskie i parę innych spraw. Widzę, że niektórzy się nie oszczędzali... Teraz czas trochę ponadrabiać w pracy i wchodzę w okres przedstartowy.

Wrzucam za poprzedni tydzień 27.07-2.08 - z kronikarskiego obowiązku:
1. Pn: wędrówki po górach 4h / 11km
2. Wt:bieg 12,3 km avg 4:48min/km
3. Śr: Open Water - bo znalazłem w końcu szwedzkie jezioro z wodą powyżej 14 stopni! (400m szybko + 600m normal pace)
4. Czw: podróże w canoe / zwiedzanie itp
5. Pt: bieg 14,2 km avg 4:44min/km - teren pagórkowaty więc tempo nierówne - od 4:00 do 5:30, w ramach regeneracji popływałem na SUPie po jeziorze i trochę OW w jeziorze.
6. Sb: nic
7. Nd: nic

Miało być inaczej i trochę to słaby układ mieć starty po urlopie ale na przesunięcia covidowe wpływu nie mam więc będę się starał w miarę moich skromnych możliwości.

Aktualizując plany startowe:


1. Start B: 1/2 Ślesin 15.08 - pierwszy start od bardzo dawna - dla przypomnienia trochę ale oszczędzać zbytnio się nie zamierzam...
2. Start C/D lub jeszcze niższy priorytet;) - Zawody Open Water w Nieporęcie 28.08 - 1900m w ramach rozpływania dzień przed zawodami (żona startuje i ja tak towarzysko się zapisałem...)
3. Start A: 1/2 Nieporęt 29.08 - gdzie powalczę na pewno o życiówkę na dystansie 1/2 - a jeśli będzie sub 5:00:00 to będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.

Później planów nie mam ale jeśli się odbędzie to Duathlon Piaseczno a później przestawiam się na bieganie do Biegu Niepodległości...

Zatem mam 4tyg do Nieporętu

Pod tym kątem testowałem w Szwecji biegi w tempie około 4:50/km na dłuższych odcinkach (bez żywienia i picia). Muszę jeszcze trochę pojeździć na zewnątrz i przetestować areo oraz parę zakładek porobić. Resztę (w tym i docelowe tempa) rozpoznam chyba bojem w Ślesinie. Ktoś się wybiera?
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 537
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

pn sie 10, 2020 10:14 am

Hej,

aktualizacja za tydzień 3-9.08 - powrót do rutyny, jeśli można tak powiedzieć. Tydzień pod znakiem upałów i to mnie martwi najbardziej w perspektywnie 1/2 IM Ślesin w następny weekend...

1. Pn: nic
2. Wt: Rano pływanie z grupą 1:15 - sporo zadań na nogi czego osobiście nie znoszę (i w triathlonie na nic się to nie przydaje...) po południu Ramp test (35min) w celu odświeżenia roweru. Jechało się tak sobie ale dociągnąłem w takie okolice, że wypluło FTP w okolicach 300W tak spadek mocy na krótkim teście niezbyt duży po przerwie rowerowej. Obawiam się jednak, że na dłuższych zadaniach w okolicach FTPa nie byłoby tak miło...
3. Śr: wycieczka na station pobiegać akcenty na tartanie. Jako, że zazwyczaj biegam po terenie crossowym - super się biegło na takiej nawierzchni. Słońce na otwartej przestrzeni i temperatura niestety zrobiły swoje ale weszło pond 10km w tym 10x100m mocno.
4. Czw: odwrócona zakładka (miała być normalna ale pomiar się rozładował i zdecydowałem pobiegać a w tym czasie się podładować;): Run 7,2km / 37min + Pionner 1h/69TSS/251W AVG
5. Pt: pływanie grupa 1:15min / 3000m
6. Sb: Coś mi zaczęło lekko kolano szwankować więc odpuściłem bieg i tylko Warlow (obniżony -4%) (cały na lemondce) 1:30H/100TSS Ciężko idą te under/overy.
7. Nd: Run w okolicach południa: 13,5km / 1:08. MASAKRA temperaturowa. Chciałem protestować tempo na bieg ale wyszło AVG 5:04/km. Organizm zaprotestował, że w takich temp. szybciej biegać nie zamierza...

TP wyliczył mi 7:40h aktywności / 630TSS około

Ostatni tydz. przed połówką ale nie zamierzam zbytnio luzować i zobaczymy co będzie.
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

pn sie 10, 2020 10:31 am

Over/undery na dworze to w ogóle jest mega trudny trening. W terenie moc jednak skacze wokół celu, a gdy skacze między 100% a 110% FTP (gdy celem jest np. 105%) to jest kuresko duża różnica w porównaniu z jazdą po prostu na 105%. Nogi dostają w kość, czasem organizm też - w zeszłym roku po takich over-underach całe popołudnie leżałem na łóżku, nie miałem siły nawet na lody iść :P
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
ODPOWIEDZ